Forum www.reko.fora.pl Strona Główna www.reko.fora.pl
Forum Federacji Rekonstrukcji Historycznej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Austerlitz 2008
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.reko.fora.pl Strona Główna -> Kampania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vis




Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Żoliborza

PostWysłany: Śro 13:45, 26 Lis 2008    Temat postu:

Chłopaki, przywieźcie mi jakieś piwko smaczne. O, i jakąś sympatyczną czeszkę. Pozdro.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vis dnia Śro 15:02, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Odznaczony za aktywność.



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 15:30, 26 Lis 2008    Temat postu:

Do Łukasza nie moge się dodzwonić, Wieczór ma ojca w szpitalu więc nie wypada atakować, Miłosz popołudniami pracuje (będzie u mnie jutro rano ale Was wtedy nie będzie), zostaje czwartek wieczorem ale wygląda na to że będzie: Palafox, Adam, Miś i Misza

Adam: Nie stresuje sie bo to szkodzi na serce (tak mi ostatnio mówiłeś)
Zdajcie się na mnie, nie raz już tak bywało i daliśmy rade, inaczej się nie da
na miejscu będzie Waldek pomoże nam, przygotujcie się najlepiej jak możecie:
-zróbcie tutki na ładunki
-weźcie dodatkowe skałki i kapiszony
-po drodze przebierzecie się w mundury
-spakujcie cywilki w jedną dużą torbę i nie mieszajcie ich z mundurami
-cały niezbędny sprzęt historyczny spakujcie do plecaków

a Wy starajcie się na miejscu nie gorączkować, nie denerwować, wykonywać rozkazy najlepiej jak umiecie

zdajcie się na mnie CENS jest blisko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miś




Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Republika Żoliborska

PostWysłany: Śro 15:57, 26 Lis 2008    Temat postu:

tajest!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Palafox
Odznaczony za aktywność.
Odznaczony za aktywność.



Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 17:24, 26 Lis 2008    Temat postu:

I o to chodzi!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Furyer




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:41, 26 Lis 2008    Temat postu:

Wypełnię swoja powinność.

P.S.

Serce ukradła mi Aneta:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miś




Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Republika Żoliborska

PostWysłany: Czw 16:16, 27 Lis 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - płaszcze się przydadzą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Furyer




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:46, 27 Lis 2008    Temat postu:

A znasz przelicznik Fahrenheit-ów na Celsjusze (nie wiem nawet jak to napisać)

A poza tym to niezły kibel, ale w prognozę pogody wierzę tak jak w uczciwość polityków. Czasem się zdarza trafna, ale to wyjątek od reguły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miś




Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Republika Żoliborska

PostWysłany: Czw 18:06, 27 Lis 2008    Temat postu:

kliknij na "metric" nad tabelą Będzie dobrze, tylko trzeba miodek zabrać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Odznaczony za aktywność.



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:27, 28 Lis 2008    Temat postu:

Łukasz Pietrak odezwij się telefonicznie 608 37 66 98!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miś




Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Republika Żoliborska

PostWysłany: Pon 11:11, 01 Gru 2008    Temat postu:

Azaliż pewnikiem wszyscy ciekawi jak pułk sprawił się w kolejnym boju za Xięstwo, acz od umiłowanej Warszawy daleko - śpieszę z opisem.

Przed dziesiątą godziną stawiliśmy się u pałacowych murów miasta Austerlitz, które zaś tam zwą Slavkov. Czas był najwyższy, bowiem oddziały już w pole ruszały*; jako ze z Furyerem gotowi byliśmy - wskoczyliśmy do ostatniego zaprzęgu autobusowego wraz z polskimi pułkami. Reszta pułku sposobiła się jeszcze przy taborach i tymiże taborami za nami ruszyła.

Kawał drogi ujechaliśmy, po drodze wraże oddziały zostawiając z tyłu, acz wreszcie stanęliśmy wojskami sprzymierzonymi na polance godzinę marszu od pola bitwy niespełna. Wyglądaliśmy naszych taborów i reszty pułku - acz wraz z P4P zaginęli. Takoż przyłączoną naszą rotę do pułu 2-go i wspólnie przećwiczono nas w szyku batalionowym. Widok zapierał dech w piersiach - dwa bataliony manewrujące na zielonych wzgórzach, lekko szronem pokrytym. Poczym ruszyliśmy z pieśnią acz forsownym marszem do miasteczka u podnóża gór, gdzie zgrupowanie wojsk przed bitwą odbyć się miało. Tam też czekał na nas pułk nasz i dowódca.

Zaś posiliwszy się czym było (a nie było prawie nic, bowiem furaż o świcie wydzielano) sposobilim sie do bitwy niedalekiej - siódemkowym sposobem*. Wreszcie werble zagrały i ruszyliśmy wszystkimi siłami nam, gdzie potykać się mieliśmy.

Słów może parę o polu bitwy samej. Było ono za siołem Austerlitz niedalekiemu, na wzgórzu trawiastym położone. Stało tez kilka mizernych chat i zagród. Zaś wzgórza szczyt lasem pokryty, z kapliczką u szczytu. Za lasem zaś stok parszywie błotnisty prowadził na tył, gdzie formowanie naszych wojsk się odbywały. Wraże stały gotowe u szczytu - pewni w swej bucie, że przewagę im to zapewni. Wiał mocny, przenikliwy wiatr, ziąb okrutny powiększał, lodowaty drobny deszcz. Zmarzła trawa chrzęściła pod butami, rozstępując się w bagnistą maź, zrywającą buty z nóg.

Także ruszyliśmy na pole z prawej flanki w sile znacznej - bowiem dwa całe bataliony, artyleryją wsparte na środku i po prawej mając francuską piechotę i Starą Gwardię. Po pierwszych palbach dym pole bitwy zasnuł okrutny - nie było widać kto swój, kto wróg - Jeno błyski ognia piekielne, huk dział i palb karabinowych. Z tego piekła wypadła na nas niespodziewanie szarża carskich konnych - jako że z mozołem wspinaliśmy się dopiero pod wzgórze, bacząc by na nogach ustać w błocie bardziej - czworobok nasz był bezładny - choć nasz pułk pozycję utrzymał - nie mniej przeszli przez nas jak przez masło - wielkich strat na szczęście nie zadając. A i polska konnica sprawnie ich przepędziła. Zwarliśmy szeregi i rozwinęliśmy się na środek pola batalionem, pierwszemu prawe skrzydło zostawiając. Druga szarża w czasie manewrów zastała nas przygotowanych - odparliśmy atak, choć znów z dymu bitewnego był zaskoczeniem. Ale w końcu stanęliśmy równym rzędem i rozpętało się piekło ognia. Na błyski w chmurach dymu (bo huk trwał nieprzerwany) odpowiadaliśmy zgranymi salwami sekcyj po kolei od prawego. Jak lalki nakręcane - ładuj, tui, cel, pal! Dzielnie wspomagała nas francuska artyleryja u boku - choć łoskot dział ogłuszał całkiem. Austryiacy nie wytrzymali widać naszego ognia - poszli do ataku wręcz - wyłaniając się jak upiory z dymu. Zatrzymaliśmy ich salwą na niespełna 20 kroków, po czym ruszyli na nas z impetem, jakie dała im pozycja powyżej nas. Walka była zażarta i bez pardonu - trudno było utrzymać pozycję - ale udało się - odstąpili jak niepyszni i uciekli za wzgórze. Skapitulowali.

Zmęczeni wróciliśmy zaś do pałacu, gdzie w stajniach kwatery przygotowano*. Czekała nas jeszcze defilada, słowo od Cesarza i pokaz ogni sztucznych na okoliczność naszej wiktorii. Po czym znaleźliśmy kawałek miejsca na deskach podłogi, spożyliśmy skromną strawę i pokrzepieni miodem tudzież winem z niedalekiej winiarni posnęliśmy umęczeni. Rano zaś po prostym posiłku reprezentacja poszła kunsztem strzeleckim się popisać, zaś żołnierze czyścili ekwipunek z funtów błota i szlamu, kuląc się w przenikliwym wietrzysku. Sami, bowiem inne Pułki w większości powróciły do domów rozpuszone, lub też po mieście defilowali. Reprezentacja powróciła z laurem zwycięstwa - nasz dowódca znów pokonał wszystkich i zajął pierwsze miejsce.

Na koniec udaliśmy się pod obelisk uświetniający pamięć bitwy Trzech Cesarzy - tam też odbył się apel uroczysty, dekoracje i awanse z rąk samego Cesarza, błogosławieństwo popa i księdza a i najważniejsze dla nas - wręczenie pucharu za kunszt strzelecki dowódcy naszemu a i wieść, że odtąd Pułk Siódmy w poczet CENS zaliczono.

Umęczeni do cna zebraliśmy się do domu (tu pewne rzeczy pominę, bo nie mnie pisać) i wróciliśmy późną nocą, zaś ledwom wstał - te słowa Wam kreślę.

Misiek, z fizylierów.

Post Scriptum: http://www.youtube.com/watch?v=mlNSKFbnLrc

*) pewne detale za chwilę w Tawernie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miś dnia Pon 16:28, 01 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vis




Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Żoliborza

PostWysłany: Pon 17:12, 01 Gru 2008    Temat postu:

Chłopaki, bezkurwakitu To wygląda naprawdę przezajebiście. Ja też tak chcę!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vis dnia Pon 17:13, 01 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Odznaczony za aktywność.



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:05, 01 Gru 2008    Temat postu:

Misiek! nie masz co robić tylko na forum wywody kilometrowe wypisywać? Very Happy
(reszta w tawernie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek Grenadier
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:06, 01 Gru 2008    Temat postu:

Johny!!

Bo Ci dam ostrzeżenie!! Smile A Miśkowi bardzo dziękuję za taki opis. Miło jest przeczytać taką relację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rogal




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 8:28, 02 Gru 2008    Temat postu:

Relacja - REWELACJA!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Furyer




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:11, 02 Gru 2008    Temat postu:

Panowie moje zdanie na temat organizacji w tawernie.

Bitwa była mówiąc delikatnie zajebista.Zwarte szyki, pełne etatowo plutony 100% palnej broni. Pełce salwy całymi szeregami do tego stopnia, że chwilami nie widać było nic w okolicy 10m od dymu po wystrzałach. Pełen profesjonalizm rekonstruktorów. No i ci Austryjacy wyłaniający się z mgły bitewnej, salwa z 60 karabinów i zaraz po wymianie ognia próba zepchnięcia nas, no prawie sie spu... z wrażenia.
Najlepsza bitwa w jakiej uczestniczyłem. W Polsce takich nie uświadczyłem, nawet Pułtusk 2004 blado wypadł.
Epickie widowisko.Kto nie był niech żałuje.

Nie daliśmy się zepchnąć, a następnego dnia Janek pokazał im dlaczego nosi epolety woltyżerskie. Żebyście widzieli ich miny Very Happy
Wyjebał w sam środek tarczy aż drzazgi poszły i nikt po nim nie strzelił lepiej.

Jesteśmy w Censie, nie posypaliśmy się w bitwie 1 miejsce w zawodach, myślę,że wrażenie zrobiliśmy pozytywne.

Misja zakończona pełnym sukcesem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.reko.fora.pl Strona Główna -> Kampania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin