Forum www.reko.fora.pl Strona Główna www.reko.fora.pl
Forum Federacji Rekonstrukcji Historycznej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PIĆ czy niePIĆ? oto jest pytanie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.reko.fora.pl Strona Główna -> Sztab
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niepij




Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KompaniaWoltyzerow

PostWysłany: Pon 21:24, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Ja nie rozumiem wogóle postawy:
"Pomysł z racjonowaniem alkoholu jest bez sensu. Dla jednego kubek wina będzie za dużo. Drugi wogóle go nie poczuje."

My nie zajmujemy się dogadzaniem sobie. Od tego są kluby, puby i bary piwne.
My zajmujemy się rekonstrukcją historyczną. Czyli odtwarzamy historyczny wygląd, zwyczaje itd... Historycznym faktem jest, że pokarm i napoje w wojsku racjonowano. Znane są ścisłe proporcje. Różnice w ilościach nie zależały od tego ile kto poczuje ale od tego jaki miał stopień, jeśli już mamy to rozpatrywaćw ten sposób.
Ale tu przełożenie też nie jest takie proste.
MUSIMY znaleźć sposób żeby pijacy mogli jakoś przeżyć, MUSIMY równocześnie zapewnić sobie odpowiednie warunki do wykonywania REKONSTRUKCJI HISTORYCZNEJ. Dlatego racjonowanie alkoholu w dawkach które są zgodne z historią, a równocześnie gwarantują względną trzeźwość nie jest bez sensu.

Natomiast BEZ SENSU jest pisanie, że alkohol jest nieodłącznym elementem wypoczynku i czynnikiem społecznym. Nie wiem gdzie ten element jest nieodłączny. Na szczęście wychowałem się w środowisku, w którym alkohol był odłącznym elementem życia. Jak była okazja i warunki to się piło jak były inne sprawy albo nie należało wypić to wszyscy bez drgawek rezygnowali z alkoholu. Posiadana broń, ładunki wybuchowe, zgromadzenie ludzi... wszystko to są okoloczności. które skłaniają do zminimalizowania ilości alkoholu, a właściwie sugerują że optymalnie byłoby wogóle umówić się na picie po powrocie z biwaku, już w domu.

BEZ SENSU jest też pisanie że "się piło, pije się i będzie się pić. I NIC się nie poradzi"
Dwa lata temu "się mówiło" że nie było jednej musztry dla piechoty Księstwa. Teraz "się" tą musztrę ćwiczy. Wszyscy zrozumieli, że była i starają się jej wspólnie nauczyć. 10 lat temu nie było praktycznie żadnej grupy rekonstruującej piechotę zgodnie ze źródłami historycznymi. Teraz jest tych grup kilka albo i kilkanaście.
5 lat temu każda bitwa z udziałem Polaków to była żałosna kłótnia kto będzie dowodził i dlaczego. Teraz te wszystkie grupy potrafią podejmować w miarę wspólne decyzje i wystawiać jednolite dowództwo.
Można poprawiać i siebie i otoczenie. Przez 13 lat można to było zauważyć.
A rozsądne połączenie celów rekonstrukcyjnych i umilenia sobie życia w granicach zdrowego rozsądku nie jest bez sensu.


Ja żyję na wschód od Odry, nawet na wschód od Wisły i nie piję. W każdym razie nie tyle żeby sobie lub innym zaszkodzić podczas biwaku. Więc chyba część Polaków potrafi obejść się bez picia.
Ci co nie mogą wytrzymać, a koniecznie chcą być rekonstruktorami muszą jakoś swoje przyzwyczajenia połączyć z wiedzą historyczną, ale i rozsądkiem i zrozumieniem zagrożeń jakie z picia wynikają. Po to jest racjonowanie.

Furyerze bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Chyba trochę przesadne, ale tym bardziej przyjemne. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RWN




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Najpiękniejsza dzielnica-Żoliborz. Od zawsze

PostWysłany: Wto 7:34, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Szanowni ten temat zaczyna dominować na forum. Co prawda jest bardzo ważny. Cieszą wypowiedzi wypowiadane pełnymi zdaniami i długie wywody, ale czy trzeba Was przekonywać, że wybieracie między swobodą zachowania, a bezpieczeństwem? Chyba nie. Co prawda niektórzy zachowują się jakby mieli po kilkanaście lat i pierwszy raz w życiu wyrwali się spod kurateli rodziców. Ale tych ludzi po prostu należy eliminować z grupy bo podczas bitwy stanowią zagrożenie dla wszystkich pozostałych. I nieważne, że popiliśmy wieczorem z lekkim omsknięciem na pół nocy. Ważne, że dnia następnego trzeba wyjść do inscenizacji z bronią i bagnetem. A tam już sekunda nieuwagi może kosztować zdrowie. Jeśli nie z doświadczenia, to z opowiadań wiecie jak się czuje i do czego się nadaje człowiek na kacu w pełnym słońcu. Co najwyżej do dioramy statycznej biwaku maruderów. I tak go też należ traktować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Odznaczony za aktywność.



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 7:11, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Niepij do działa!

Zacznij z nami jeździć na "polskie rekonstrukcje" nie uciekaj do Niemiec i "nawracaj" daj dobry przykład, może jakieś reko u nas uda się wyciągnąć na klasę A... na forach tego nie zrobisz- tylko działając w "realu"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek Grenadier
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:08, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Johny to nie jest temat o tym co ma robić Niepij a ta wypowiedź nie wnosi nic do omawianej kwestii, takie rzeczy mozna sobie przeslac na pw.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angol




Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:20, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Cóż.. wygląda na to, że każdy kto jednak broni swojego prawa do wypicia piwka po batalii dostał łatkę PIJAKA.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek Grenadier
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:24, 16 Wrz 2009    Temat postu:

AD. RWN
Cytat:
Szanowni ten temat zaczyna dominować na forum.


Widać jest jednak potrzeba aby go omówić przedyskutować/

Niby piszesz, że

Cytat:
Cieszą wypowiedzi wypowiadane pełnymi zdaniami i długie wywody, ale czy trzeba Was przekonywać, że wybieracie między swobodą zachowania, a bezpieczeństwem?


ale jednak:

Cytat:
Co prawda niektórzy zachowują się jakby mieli po kilkanaście lat i pierwszy raz w życiu wyrwali się spod kurateli rodziców


Picie to nie tylko kwestia bezpieczeństwa ale też samego podejścia do zabawy. W końcu można by to wszystko sprowadzić do: nachlać się, wytrzeźwieć (jak się uda), iść na bitwę i znów nachlać. Wszystko inne można olać i jak się komuś to podoba to są grupy, które tak robią. Wszystko po za bitwą jestem piknikowym festynem przez pomyłkę mylonym z rekonstrukcją. Tylko, że takie grupy na polu bitwy nie przeistaczają się nagle w super wyszkolonych rekonstruktorów. Wszystko zależy oczywiście od imprezy i tego jak się chcemy bawić.

AD. Angol
Cytat:
Cóż.. wygląda na to, że każdy kto jednak broni swojego prawa do wypicia piwka po batalii dostał łatkę PIJAKA.


Smile Tak, jesteś normalnie prześladowany i napiętnowany. Nie można się z Tobą nie zgodzić?

Cytat:

Na rekonstrukcji zawsze się piło, pije się i będzie się pić. I NIC się na to nie poradzi.


Da się, jeżdżę krócej i już widziałem, że się DA.

Cytat:
Alkohol jest nieodłącznym elementem wypoczynku i czynnikiem społecznym.


Nie wszędzie.

Cytat:
Pomysł z racjonowaniem alkoholu jest bez sensu.


1. Ciekawe, że od razu oceniasz pomysły innych jako bez sensu a krytykę siebie traktujesz jako przypinanie łapki Pijaka...
2. Jeśli bawimy się w rekonstrukcje to możemy również rekonstruować ten element życia żołnierskiego.


Cytat:
A jeśli jakiś znajomek z innej grupy go poczęstuje to co? Ma wylać?


Nie przyjąć. Proste? My tak robiliśmy - na prawdę da się.

Cytat:
Grupa która będzie się innym dawała we znaki, będzie stopniowo wykluczana z rekonstrukcji.


Ale puki co to będą psuły zabawę innym?

Cytat:
Świadome jednostki w tej grupie, i jej dowódca, kierując się tym faktem muszą znaleźć mechanizmy wpływania na ludzi (członków grupy), którzy przesadzają.


My na przykład o tym dyskutujemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Furyer




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:15, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Apropo. Przypomnij Grenadier jakli przykład dał nam Remik jak biwakowaliśmy po bitwie w Kłodzku, gdy podeszło tych dwóch wschodnich "kolegów".

Da się, odmówić i to tak że przez 5 minut leżeliśmy ze śmiechu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.reko.fora.pl Strona Główna -> Sztab Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin