www.reko.fora.pl

stefan

guziki mosiezne z numerami byly uzywane w mundurach kroju polskiego. przy tym kroju mundurow ktore my mamy(kroj francuski) byly cynowe. ten guzik moze byc dowodem na to ze siodemka przed wymarszem z polski byla wyposazona w mundury kroju polskiego, opisane u gembarzewskiego. guzik ten prawdopodobnie oddam do odlania bo sam mosiadzu nie zrobie i zrobimy sobie na jego wzor jakies pamiatkowe odznaki albo medale. chyba ze kiedys pokusimy sie o zrobienie mundurow kroju polskiego...

napisales

Miś

Darek Grenadier

To wygląda całkiem logicznie. Rabat jest rozpinany na boki jak u nas. Szkoda, że nie ma (albo ja nie widzę) żadnego źródła. Mi to się podoba i chyba nie byłoby takie trudne przerobienie naszych mundurów na coś takiego. Tutaj już chyba zależy to od naszego widzimisię.

Miś

Może jest w tekście? Link do książki: [url]http://rapidshare.com/files/143369111/Uniforms1807-14.pdf.html [/url]

JOHNY

ciekawie się rozwija temat naszego umundurowania, wizerunku, podejścia itp.

może go oddzielić od Iganie i dać osobno?

ten krój mundurów co za tym idzie numer pułku wybrałem ponieważ:
-jest prosty w wykonaniu(i mundur i numer)- 2 kolory brak wypustek, nienapinany rabat
-jest dość uniwersalny (ogólnie zbliżony do francuskich, czaka)
(a ja cenię właśnie te cechy w rekonstrukcji prostotę i uniwersalizm)
-ciekawa jest też teoria o przeróbce z mundurów pruskich (chociaż mało realna)
7 pułk to pułk biedny i mało poznany acz waleczny (dla mnie idealny do rekonstrukcji)
robiąc coś hermetycznego i dobrze poznanego skazujesz się po pierwsze:
-na uczestnictwo tylko w nielicznych rekonstrukcjach(pasujących do twojego munduru)
-oraz na liczne uwagi, że to jest nie tak, a powinno być tak, według takiego źródła, albo innego

wygląd naszych mundurów to moim zdaniem nie kwestia kroju- wyglądu tylko:
-sposobu szycia (w oryginale ręcznie, u nas maszynowo co pogrubia 4 krotnie szwy!!!)
-materiały niehistoryczne z domieszkami syntetyków
(prawidłowe sukno to rzadki i drogi rarytas nikt z nas takiego nie ma)
-nowość (mundur dopasowuje się i nabiera wyglądu po kilku miesiącach noszenia bez przerwy spania w nim pocenia się itp... my zakładamy je raz na miesiąc na parę godzin resztę spędzają w szafach)

od początku zakładałem też że w pułku z czasem będzie sekcja "defiladowa" czyste spodenki "wyprasowane" mundury itp... bo takie podejście ma część rekonstruktorów i to jest pozytyw, zostanie też sekcja rekrutów i "dekowników bo takie jest złożenie

i tak na bitwach raz jest lepiej raz gorzej raz jedzie 80% rekrutów
i jest jak jest,
a raz jedzie tylko 20% rekrutów i wtedy wygląd ogólny pułku zależy od naszego podejścia czyli:
idziemy wszyscy w czakach (bermycach) z plecakami, przytroczonymi kocami i nie ma że mi się nie chce zwijać, nosić itp...

unifikacja broni to duży kłopot, cały czas 1777 mamy za mało chociaż coraz więcej(6 szt?), z uwagi na to że to droga sprawa ugiołem się i pozwoliłem na sztucery i inne wynalazki, ale ich już chyba na razie dość
choć leprze to niż denix, albo nic(zawsze grzmi a nie popiarduje z petardki)

moim zdaniem denix to strata pieniędzy czasu, nerwów itp... lepiej sobie wiosło z rurką za 30 zeta sprawić, a zaoszczędzi się parę stów na strzelające 1777.

jest jeszcze jedno wyjście: można sobie odszykować jedną z atrap z kanciapy za friko, narzędzia, części, warsztat, wszystko jest tylko trzeba znaleźć czas.

kto myśli poważnie o 100% rekonstrukcji niech idzie w ślady Remika: rozpruje mundur i zszyje wszystko ręcznie, zmieni materiał na rabat rozbije sukno przed szyciem, zafarbuje je historycznymi barwnikami, tak uszyty mundur ponosi bez przerwy przez 2 miesiące, zobaczycie efekt murowany

Myślę że powoli idziemy w dobrym kierunku i niema co panikować. Coraz więcej z nas ma broń, mundury się docierają, ekwipunek też, a jeśli ktoś zdecyduje się na "Remikowanie" to powitam to z zadowoleniem.
Very Happy

stefan

JOHNY

chodzi mi o metody wyprawiania tego sukna historyczne- nikt już ręcznie pod parą nie foluje nie zbija i nie wyczesuje sukna...taraz robia to maszyny ruuuwniutko

stefan

a wtym sensie tak